NZXT Cryo V60. Moja opinia podstawy chłodzącej do laptopa.

   Jestem graczem i to dosyć zaangażowanym w granie. Bywa iż potrafię wsiąknąć w grę na długo. Bardzo często, podczas mojego grania ( nie tylko w GW2, także i Payday 2, czy wiele innych tytułów ) trzymam laptopa na kolanach dla wygody.  

   Każdy kto już praktykował takie granie powie teraz 'chwila, a jak się ma z chłodzeniem laptopa ? ' Właśnie, przyznam iż nie jest to wesoła informacja. Mój laptop może nie jest specjalnie doskonały jeśli chodzi o sprzęt do grania ( i7 którejś tam  generacji, 16 giga ramu i karta graficzna z 3 gigami pamięci - teraz dochodzi nowy dysk twardy o pojemności 1Tb ) ale po dłuższym graniu ( średnio pomiędzy 3-6 godz jeśli wpadnę w trans grania ) można to odczuć poprzez zwiększony hałas z wiatraczka chłodzącego, co oznacza wzrost temperatury w środku. Parokrotnie, po naprawdę długim posiedzeniu -  (nie)chlubny rekord to 13 godz w GW2 - czułem już nie tylko potrzebę usilną pójścia do toalety, ale i klawisze były cieple nie tylko od ciągłej pracy na nich. Co skłoniło mnie do poszukania alternatywy w chłodzeniu mojego centrum gracza, jak i poprawieniu żywotności laptopa jako takiego. Nie znam się na sprzęcie, ale na moja własną pokrętną logikę, coś mi mówi że poprawne chłodzenie poprawia prace sprzętu. A może jednak nie ?

   Tak czy inaczej, rozpocząłem długie, bo parodniowe ( z reguły wiem czego szukam i dzięki wyszukiwarkom; bo używam 2, potrafię to znaleźć bardzo szybko ) poszukiwania podstawy chłodzącej dla laptopa. Ilekroć znalazłem jakaś, która wydawała by się dobra, po głębszych poszukiwaniach w opiniach i recenzjach, zostawały one albo skreślane z listy albo miały znak zapytania obok, jako niewiadoma. Do rozpatrzenia jeśli nic nie znajdę. Jednak udało się. Po przeczytaniu wielu stron recenzji / opinii i obejrzeniu wielu filmików prezentujących ich wady i zalety wybrałem NZXT Cryo V60. Przyznam iż nie spotkałem się tak z nazwa samej firmy, jak i takim wykonaniem sprzętu. Ale tez i nie ma się czemu szczególnie dziwić. Jestem osoba zainteresowana strona software'owa kiedy mowa o komputerach / laptopach / tabletach i czym tam jeszcze. Cala gama podzespołów już mnie szczególnie nie interesuje. 

   Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to wygląd samej podstawki( zdjęcie poniżej. ) Przyznać musicie iż wyróżnia się z tłumu. I to na wielki plus. Pozwolę sobie na bycie malkontentem. Gdyby tylko kabel zasilający do USB był także w białym kolorze ( mam podstawkę w białym kolorze z czarnym kablem. Ido tego szara ( szaro kolorowa masa laptopa. ) Gdyby wszystko udało się zgrać kolorystycznie. Nie jest to jednak duża przeszkoda. Ot po prostu estetyka. 




   Według producenta, urządzenie przeznaczone jest do chłodzenia laptopów o maksymalnej przekątnej 17" . I chyba to widać, bo mój Dell jest raczej niewymiarowy. Zresztą rozmawiałem ze znajomym, który ma laptop z serii Alienware i także wspominał o niewymiarowości. Z drugiej jednak strony, większa podstawka mogła by już nie być tak ergonomiczna. I wymagała by większych wiatraków.

   Całość wygląda bardzo ładnie. Podczas czytania opinii / recenzji, wielu ( jeśli nie mówić wszyscy ) wytykali materiał z jakiego jest wykonana obudowa. Coś co dla osób z mniejszym gabarytowo laptopem może być problemem. Jednak jak już wspomniałem, mój zasłania całość :P Wiec i może nie mam się do czego przyczepić.

   Zdarzyło się, iż mój laptop nie był szczególnie używany. Ot tyle co by pobrać film z iTunes i po przełączeniu obrazu na telewizor, leżał sobie w stanie pozornej bezczynności. Po paru dniach, kiedy przenosiłem go w inne miejsce, by sobie spokojnie usiąść na podłodze by pograć, przesunąłem przypadkiem podstawkę. Całość była delikatnie mówiąc brudna od kurzu. Kwestii sprostowania, wiatraczki działały na min obrotach ( o pokrętle za chwile ) a w domu sprzątam regularnie :D Niechaj to świadczy o tym, jak dobra jest cyrkulacja powietrza naokoło podstawki. Dla mnie to był dodatkowy plus. Zwykła ściereczka, ew chusteczka do nosa i kurz został starty.

   Pokrętło jakie widać na obrazku, pozwala nam na regulację obrotów wiatraczków a co za tym idzie, ilości powietrza dmuchanego poprzez obręcz. Czy zatem większy przepływ powietrza nie oznacza głośniejszej pracy ? Tak, tak się dzieje w istocie. Jednak nie jest to głośność, jaka by mogła przeszkadzać. Podczas grania mam dźwięk ustawiony mniej więcej w połowie ( tak samo z dźwiękiem systemowym, w okolicy 50% ) i nawet przy maksymalnym przepływie powietrza nie słyszę zbyt wiele. Prawdę powiedziawszy, czasami kiedy startuje wbudowany wiatraczek ... ten to się potrafi rozpędzić. Jak odrzutowiec na pasie startowym lotniskowca.

   Także i przy oglądaniu filmów głośność nie wpływa ujemnie na odbiór. Zawsze można włączyć podstawkę, poprzez wciśniecie przycisku zasilania. Bez potrzeby odpinania kabla USB. Osobiście możne jest on zbyt duży po wyłączeniu podstawki ( za bardzo wystaje z obudowy ) co w przypadku mniejszych laptopów, może okazać się mało atrakcyjne. Chyba że ktoś nie zwraca uwagi na (małe ) mankamenty.

   W prawym dolnym rogu urządzenia, znajduje się dioda informująca o tym, czy urządzenie aktualnie działa czy nie.




   Osobiście przyznać muszę iż jest to bardzo przyjemne rozwiązanie. A sama dioda nie jest specjalnie jasna. W przypadku modelu w czarnym kolorze, wygląda o niebo lepiej. Patrząc z boku, zobaczymy 3 porty USB. Jeden służy do zasilania, wiec pozostają nam dwa. Czy jest się z czego cieszyć ? Osobiście powiem iż nie ma. Po podłączeniu urządzenia i włączeniu go, podłączyłem telefon komórkowy poprzez kabel USB, tak by mógł się lądować. I od razu zauważalnym spadek wydajności w pracy wiatraczków. Pomyślałem sobie nowy telefon, pewnie i ma zapotrzebowania duże ( HTC One M8 .) Zamiast tego podłączyłem leciwy już i wiekowy, acz ciągle sprawny dysk przenośny Medion, o pojemności 250 giga bajtów ( chyba jeden z pierwszych porządnych dysków przenośnych. Przynajmniej w moim mniemaniu. ) Tutaj było jeszcze gorzej. Po podłączeniu nie tylko spadła moc powietrza ( w moim przekonaniu okolu 20 - 25% mniej ) ale i sam dysk nie mógł poprawnie 'wystartować'.

   Czy jest to wina urządzenia ? Nie sądze. Raczej fakt iż USB nie może oferować większej mocy dla urządzeń wyjściowych. A co dopiero mowa o 2 lub więcej urządzeniach, podłączonych do jednego gniazda ? Można wpinać np nocna lampkę, na USB właśnie. Jest kilka w sprzedaży, w przypadku których nie zauważymy znaczącego spadku wydajności. Jednak dla mnie to raczej ciekawostka.






   Co zauważyłem po parogodzinnym graniu, to specyficzne uczucie chłodu na nogach, przy włączonym maksymalnym przepływie powietrza. Jednak uczucie takie pojawiło się jak już wspomniałem po wielu godzinach. Dla osób które sporadycznie będą trzymać laptopa w ten sposób, nie będzie to problemem.

   Po dłuższym okresie użytkowania zauważyłem, iż nawet w chwili spoczynku, kiedy system sobie działa sam dla siebie, nawet temperatura z włączona i działająca podstawka spadła o około 5 stopni w dol. Doskonałym narzędziem do pokazywania aktualnych temperatur okazały się programy SpeedFan ( link do pobrania )  oraz Open Hardware Monitor ( link do pobrania. ) 

   Parokrotnie musiałem podstawkę wyłączyćZdarzało się to tylko w przypadku, kiedy słuchałem muzyki bez słuchawek na uszach. Stosuję słuchawki Brainzwavz HM5. Uważam   doskonałe do słuchania, i ilekroć miałem je na uszach, nie miałem problemów z faktem,  podstawka działała sobie. Jednak parokrotnie słuchałem muzyki bez słuchawek, i tak się przyzwyczaiłem do faktu  słyszę tylko muzykę, momentalnie 'wychwytywałem' fakt działającej podstawki. Ale to moja opinia. Ktoś inny może uważać inaczej. 

   Jeśli ktoś poprosił by mnie  o dobrą podstawkę chłodzącą do laptopa, bez namysłu polecił bym tą właśnie. Podczas okresu jaki przypadł mi w udziale kiedy używałemmuszę przyznać ta doskonale się sprawdziła



Za:

  • Doskonały wygląd
  • Wykonanie
  • Zauważalne spadki temperatur
  • Możliwość regulacji ilości powietrza 
Przeciw:

  • Jednak podczas zwykłego użytkowania laptopa, gdzie nie ma większego hałasu naokoło nas, dźwięk wydawany przez chłodzenie może przeszkadzać. 
  • Przy dłuższym użytkowaniu na kolanach ( jak to było w moim przypadku ) nieprzyjemne uczucie zimna. 
  • Jednak nieprzydatne dodatkowe porty USB ( jakkolwiek murze przyznać że pomysł był dobry )

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz