Domowy serwer VPN. Cześć druga.


  Nie jest łatwo zbudować a później konserwować własny serwer. Czy jest to zwykły serwer FTP, czy może mamy w głowie ( albo już działający - serwer plików ) czy może jeszcze inna odmianę, specjalna dla Nas. Nie jest łatwo także z moim, ale o problemach ( ponownie czynnik ludzi - nieuctw, brak dbałości, wszystko inne ) jakie wynikły, i pewnie jeszcze wynikną opisze innym razem. 

 Teraz postaram się opisać drogę jaka obrałem, przy projektowaniu domowego serwera i jakie z tym wiązały się problemy, ew przeszkody czy niedogodności. Jeśli ktoś uważa ze uruchomienie domowego serwera kończy się na konfiguracji ... Cóż pewnie ma racje. Pewnie jesteś wtedy zaawansowanym użytkownikiem, dla którego nie ma przeciwności. Dla mnie jest wręcz przeciwnie. Pewnie także dla wielu innych. I właśnie dla takich osób będzie dzisiejszy post na blogu :)

   Pierwszym problemem, z jakim się zetknąłem był sprzęt, na jakim będzie serwer działał. Z racji iż nie wiedziałem dokładnie, jakie będą stawiane wymagania przed moim serwerem, nie wiedziałem tez w jaki system się wyposażyć. A skoro nie wiedziałem, jaki będę miał system,  nie bylem pewien jakie 'bebechy' ma mieć mój sprzęt. A skoro o 'bebechach' mowa ... Każdy system serwerowy ma inne wymagania. Jak nie trudno zauważyć, łatwo można wpaść w pętle i ciężko z tego się wydostać. dlatego tez po wielu przemyśleniach, spisaniu sobie za i przeciw i godzinach dumania doszedłem do wniosku że na początek wybiorę sobie sam system, a później wiedząc jakie ma wymagania sprzętowe, będę poszukiwać takowych lub lepszych. 

   Wybór padł na Windows Server 2008 R2 . Dla wielu wybór może i niezbyt logiczny dla, jednak dla mnie za nim były następujące fakty:

  • dostępną literatura dla tego systemu. 
  • łatwość instalacji
  • po przeczytaniu książki wstępna konfiguracja jak i dalsza rozbudowa nie jest trudne. 
  Wiem iż wiele osób zada w tej chwil pytanie, dlaczego nie wybrałem systemu Linux ? W tej chwili pewnie się narażę wielu osobom, ale system Linux nie jest łatwy w obsłudze dla osoby która nie miała z nim jakiejkolwiek styczności ( nie mowie już o konfiguracji po instalacji systemu. ) Drugim minusem  jest problematyczna pomoc czytana. Pomijając już fakt ze wszystko co mógłbyś potrzebować dostępne w internecie, ciężko sobie wyobrazić fakt iż podczas instalacji systemu, którego nie znamy, będziemy co chwila przeglądać internet ( pól biedy jeśli już znaleźliśmy co potrzebujemy! - tylko czy aby na pewno ? ) by dowiedzieć się co należy zrobić dalej. Raczej mija się to z celem. 

   Nie zrozumcie mnie źle. System Linux jest dobry ( chociażby przez fakt iż jest w pełni darmowy! ) i jako taki kiedyś u mnie zagości ( zaraz kolo okienek i ugryzionego jabłka ) nie tylko jako system codzienny, ale także jako właśnie i pełnoprawny serwer. Jednak teraz nie będziemy go omawiać.

   Jeszcze jedna ( z wielu, ale pewnie każdy system serwerowy ma swoje plusy, których nie ma inny, lub w którym te są mniej znaczące ) ciekawostka, która jest plusem i to dużym, to możliwość przerobienia swojego systemu Windows Server 2008 r2 jako stacja robocza. Czyli mówiąc krótko, zamiana na system do użytkowania codziennego. I działa lepiej i sprawniej ( zdaniem wielu ) niż popularny Windows 7! Parę linków poniżej:

Windows Server 2008 R2 jako system domowego użytku

Convert your Windows Server 2008 R2 to a Workstation! 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz