Coraz częściej w naszym domu pojawiają się urządzenia mobilne. Czy jest to smartfon, czy jest to tablet, czy inne urządzenie, bardzo często oglądamy na tym urządzeniu film lub filmy, czytamy książkę, czy słuchamy muzyki.
Moje ostatnie tygodnie to próba ( zakończona sukcesem pełnym, jednak ile nerwów i słownictwa poleciało w kierunku laptopa, czasu nie starczy by opisać :P ) uruchomienia serwera VPN na 'starym laptopie' przy użyciu wersji demonstracyjnej systemu Windows Server 2008 R2.
Największym problemem, jak zwykle okazał się czynnik ludzki. Czyli ja :P Sam nie przewidziałem własnego nieuctwa, własnej niewiedzy i tysiąca innych własnych ograniczeń. Zapewne Wielu z Was ma już spore ( na pewno większe od mojego ) doświadczenie z systemem Windows Server i to co ja tutaj będę opisywał, jest już dla Was podstawa. Wiedza pewnie wyssana z mlekiem matki. Dla mnie jednak była to świeżo poznawana wiedza. Dlatego tez właśnie w kolejnych krokach ( które to postaram się by ukazywały się jeden po drugim, jednak nie jestem w stanie tego obiecać ) będę starał się możliwie dokładnie opisać co i jak robiłem. W miarę mojej skromnej skądinąd wiedzy, postaram się wyjaśnić, dlaczego podjąłem takie a nie inne kroki.
Nie ukrywam, iż próba, a później już pierwsze uruchomienie systemu były dla mnie wyzwaniem. Chciałbym abyście i Wy także nauczyli się czegoś, czytając i starając się zrozumieć moje kolejne kroki. Może i mam duże mniemanie o sobie, jednak ktoś powiedział iż 'otwierając książkę, zawsze dowiesz się czegoś ciekawego.' I tak będzie tym razem ( a stoi za tym przekonaniem duża liczba odwiedzających moje poradniki ^^ . )
Największym problemem, jak zwykle okazał się czynnik ludzki. Czyli ja :P Sam nie przewidziałem własnego nieuctwa, własnej niewiedzy i tysiąca innych własnych ograniczeń. Zapewne Wielu z Was ma już spore ( na pewno większe od mojego ) doświadczenie z systemem Windows Server i to co ja tutaj będę opisywał, jest już dla Was podstawa. Wiedza pewnie wyssana z mlekiem matki. Dla mnie jednak była to świeżo poznawana wiedza. Dlatego tez właśnie w kolejnych krokach ( które to postaram się by ukazywały się jeden po drugim, jednak nie jestem w stanie tego obiecać ) będę starał się możliwie dokładnie opisać co i jak robiłem. W miarę mojej skromnej skądinąd wiedzy, postaram się wyjaśnić, dlaczego podjąłem takie a nie inne kroki.
Nie ukrywam, iż próba, a później już pierwsze uruchomienie systemu były dla mnie wyzwaniem. Chciałbym abyście i Wy także nauczyli się czegoś, czytając i starając się zrozumieć moje kolejne kroki. Może i mam duże mniemanie o sobie, jednak ktoś powiedział iż 'otwierając książkę, zawsze dowiesz się czegoś ciekawego.' I tak będzie tym razem ( a stoi za tym przekonaniem duża liczba odwiedzających moje poradniki ^^ . )
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz